
Usiadłem na ubikacji. Zrobiło mi się słabo. Chwilowo omdlałem. Jednak rany zabrały mi więcej krwi niż podejrzewałem. Gwałtownie wstałem i pobiegłem na tyle szybko ile pozwalała mi siła do kuchni. Stanąłem na palcach, otworzyłem górną szafkę. Nerwowo zacząłem przewracać wszystkie pudełka w niej schowane. Szybko jednak zrezygnowałem z takiej strategij ponieważ nic mi nie dawała. Szafka była zawieszona za wysoko, więc nie wiedziałem co trzymam w ręce. Po kolej zacząłem wyjmować wszystkie pojemniki. Podłożyłem krzesło i usiadłem na nim. Dogłębnie przeszukałem każde pudełko, ale w żadnym nie było bandażu. Rozwścieczony zrzuciłem wszystkie pojemniki na ziemie i poszedłem do sypialni. Otworzyłem szafę. Wyrwałem z niej pierwszą lepszą koszule i zacząłem ją drzeć. Owinąłem skrawkami materiału dokładnie cały nadgarstek i rękę aż do łokcia. Wyjąłem z szuflady czyste spodnie, bluzę i bieliznę. Przez myśl mi przeszło to, aby się wykąpać, ale po wczorajszym wyniku prysznica zrezygnowałem. Prawdę mówiąc, miałam chęć sięgnięcia znów po żyletkę, ale na myśl o bólu jaki odczuwałem równie szybko odrzuciłem ją odrzuciłem. Skierowałem się do łazienki. Po dziesięciu minutach wyszedłem z niej świeży i pachnący. Uczesałem i przylizałem lekko włosy, umyłem zęby. Skierowałem się do drzwi. Wyszedłem z mieszkania, zamknąłem je i zbiegłem po schodach. spojrzałem za zegarek, była dopiero 9.15. Wyszedłem z bloku i skierowałem się w stronę kwiaciarni. Kupiłem wielki bukiet róż dla Chach-czerwonych róż. Ponoć ten kolor tych kwiatów uważany jest za symbol nieśmiertelnej i wiecznej miłości. Zadowolony podążyłem do szpitala. Przechodząc obok kawiarni ,,Notte black'' zobaczyłem TYCH zakapturzonych trzech mężczyzn. Chwile przystanąłem i zamyśliłem się. Zerknąłem raz jeszcze na ich zimne i niewyrajające żadnych uczuć oczy oraz na spierzchnięte czerwone ręce trzymające małe torebeczki. Postanowiłem jednak odejść, ominąć ich. Chciałem zakończyć poprzedni rozdział w moim życiu.
Po 10 minutach znalazłem się pod szpitalem. Wszedłem do środka, ominąłem rejestracje i skierowałem się do pokoju w którym leżała Chach. Przez duży, szklany otwór w drzwiach ujrzałem 2 znajome mi sylwetki kobiet. pomiędzy nimi dostrzegłem także roześmianą twarz Chach.
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
od autorki.
Znów przepraszam za liczne błędy ortograficzne i stylistyczne, ale nie miałam czasu by napisać ten rozdział. Wiem, że jest bardzo krótki. Wyjeżdżam na weekend do Krakowa, więc poprawie go w niedziele albo w poniedziałek :)
Łoo. super blog, świetne te opowiadania :)
OdpowiedzUsuńFajny blog, ciekawie piszesz ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://deszczowooo.blogspot.com
Rozdział czyma w napięciu.
OdpowiedzUsuńjaiswiatus.blogspot.com
A błędów nie zauważyłam
Ciekawie napisany, nie czytałam od początku, w wolnej chwili na pewno przeczytam ;) ciekawy blog.
OdpowiedzUsuńWbijaj : http://ingenuity-charm.blogspot.com/
ładna grafika :))))
OdpowiedzUsuńŚwietna grafika ♥
OdpowiedzUsuńCiekawy rozdział. ;).
OdpowiedzUsuńW wolnym czasie nadrobię resztę *.*
http://opisy-kosy.blogspot.com/
Jaki ty masz talent do pisania. Może kiedyś też się tak nauczę. Boski rozdział!!!=)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://life-one-direction-imaginy.blogspot.com/
dopiero zaczynam czytać twoje opowiadanie i swoim zwyczajem musiałam zacząć od końca. ale zaciekawiło mnie i zaraz zabieram się za początek :)
OdpowiedzUsuńhttp://waysaboutme.blogspot.com
Bardzo fajny blog !:)
OdpowiedzUsuń\Ciekawie piszesz:)
Świetne są te opowiadania! :) Masz talent do pisania ;]
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://soubba.blogspot.com/
Super bloga :)) zapraszam do mnie http://nikusiowata.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBoże jak ja kocham twój blog ^^ I zrobiłaś to o co prosiłam ( to z bohaterami ) ;3 A tak w ogóle co ciekawe co robiłą tam Luna ? Czekam na kolejny rozdzialik :D
OdpowiedzUsuńhttp://unnormall.blogspot.com/
Ciekawe, ciekawe. Będę tutaj częściej wpadać ;3 ojeejuu, słodkie tło *.*
OdpowiedzUsuńJeju... Rozdzial był cudny - masz talent. Zabieram się za poprzednie, bo bardzo mnie wciągnęło twoje opowiadanie *o*
OdpowiedzUsuńhttp://clannad-opowiadania.blogspot.com/
Trochę nie zaczęłam czytam w odpowiednim momencie,ale co tam..
OdpowiedzUsuńNieco drastyczny i mroczny wpis (nie lubię podcinania żył,samobójstw..),ale w weekend zaczynam czytać od początku tą historyjkę.Pozdrawiam i zapraszam do dodania opinii o moim blogu :) patrzacoptymistycznie.blogspot.com
Fajnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńCiekawe ;)
Obserwuję i liczę na to samo ;)
onelife-onesize.blogspot.com
Uwielbiam twoje notki :DD Super się czyta :D
OdpowiedzUsuńhttp://mzmzycie.blogspot.com
Świetny blog. Uwielbiam go ! Super się czyta !
OdpowiedzUsuńhttp://ostatniaprzeprowadzka.blogspot.com/ <---- zapraszam na mój !
świetny blog : ) , piszesz naprawdę ciekawie . czekam na następny rozdział :> Masz talent : *
OdpowiedzUsuńhttp://emily-blogg.blogspot.com/
+ obserwuje : )