środa, 27 listopada 2013

No hej, hej, a to post inny niż inne :P

Co tam u Was? Jak w szkole? ;d U mnie przez następny tydzień nocuje najka ^.^ Niestety spowodowane jest to tym, że jej mama jest w szpitalu ;( Jednak cieszę się z jej obecności, zawsze mogę ja wesprzeć w tak trudnych chwilach :) Opowiem Wam moją historię :P xd Taka trochę wyjęta psu z gardła ale prawdziwa :)

Ostatnio zrobiłam coś głupiego... Nie wiem czy mam tego żałować czy raczej cieszyć się z błędu. Mianowicie napisałam do pewnego chłopaka ,,hej'' z podrobionego konta na Facebooku. Pisaliśmy przez 3 dni-ponad 1500 wiadomości. Po mimo tak krótkiego czasu, bardzo się zżyliśmy. On oczekiwał czegoś więcej, a ja? Ja byłam zwykłym fejkiem. Już pierwszego dnia wiedziałam, że nasza rozmowa zajdzie za daleko. On w końcu dowiedział się jaka jest prawda. Cieszę się, że w tedy odpisał na to hej, nie poznałabym go. Żałuję, że nie podeszłam osobiście i nie zaczęłam rozmawiać. Zwykły strach. Jednak teraz już coś nas łączy. On nadal nie wie kim jestem. Nie chciałam mu tego zdradzić. Już pewnie więcej z nim nie popiszę. Będzie mi tego brakowało. Przez trzy, krótkie dni ciągle wyczekiwałam, aż ten chociaż na chwilę wejdzie na facebooka, kiedy to się działo, na mojej twarzy pojawiał się uśmiech. Przez trzy, krótkie noce nie mogłam przestać o nim myśleć. I co mi z tego zostało? Phi, jego nienawiść i pogarda. nie potrafię wyrazić swojego szczęścia w nieszczęściu. gdyby nie ta jedyna nie udana próba żartu... Nie wyobrażam sobie co bym zrobiła. W ciągu trzech dni staliśmy się przyjaciółmi... mówiliśmy sobie o wszystkim (naprawdę dużo wydarzyło się w ciągu tego długiego weekendu jak i u mnie jak i u niego) Wiem, śmiesznie to brzmi ale nie potrafię opisać tego uczucia... Jeszcze z nikim nie byłam tak szczera... może to dlatego, że on nie wiedział kim jestem? Ech przynajmniej dostałam kolejna niezłą lekcje miłości  ,,Uczucia są po to, by się nimi dzielić''

Morał tej historii jest krótki i niektórym znany to co mamy w sercu... nigdy przed światem nie ukrywamy :D -a to taki cytacik na ostatnią chwilę xd

                                                                Piosenka na dziś ;*
                                                                 Usher-Yeah

i taki sobie gif wg do innego tematu na zakończenie :D
Baw się chwilą, one tak szybko odchodzą.

sobota, 23 listopada 2013

Stworzona dla mnie-18

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Od autorki:
Można powiedzieć, że zaczynam ,,nowy sezon'' lub ,,kolejną część'' opowiadania :P Więc tak wszystko będzie po staremu, czyli Louis, Chach, normalka ;p Jedynie to co się zmieni to fabuła, z słodkiego romantyka stanie się (nie mniej miłosną) fanatyczną historią :) Każdy wcześniej zawarty rozdział będzie uwzględniany więc poprzednie historie Louisa nie zmienią się ale będą po prostu ,,normalną'' przeszłością postaci. Tytuł będzie ten sam jednak będzie numerowany od ,,0'' Jeśli ktoś ma jakieś pytanie to pisać w komach :D

A o to prolog:

 Było ciemno. W całej okolicy wysiadł prąd. To nie był przypadek. Nic nie dzieje się bez powodu. Nie w moim życiu. To wszystko było zaplanowane. A wiedziałam o tym tylko ja i on, ja królowa księżyca i on książę ciszy. Planowaliśmy to od dawna. Każdy ruch, każdy krok, wykonywany był z taką precyzją, nasz plan nie mógł się nie powieść. Wiedziałam, że jedynie pod osłoną nocy, mogę działać, pożądać, pragnąć. Mój głód, żądza krwi, była nieopętana.
    Moje zmysły były już przyzwyczajone do ciemności i zimna. Zwierzęca nienawiść i beztroska nie była dla mnie rzeczą dziwną. Byłam przyzwyczajona. Robiłam to tak często, nie sprawiało mi różnicy, na kogo teraz padnie los, czyje życie właśnie skryje ciemność, kogo pogrążę w strachu, a kogo w nienawiści. Ważniejszy był głód. Czułam zapach krwi. Zamknęłam oczy. Musiałam się skupić. Słyszałam coraz więcej głosów. Wyczułam ruch. Usłyszałam strzał-to był znak, nasz znak. Moje oczy znów stały się straszne, bezlitosne. W kryształowych ślepiach odbijała się ludzka sylwetka. Nie czułam urazy. Cierpiałam z nienawiści. Znałam
swój cel. Dążyłam do niego. Wyjęłam z rękawa małą przezroczystą kuleczkę. Twarz osoby, która odbije się w jej szkle, będzie nim-moim celem.
     Byłam potworem, byłam nieprzewidywalna, jestem buntownikiem nadprzyrodzonych, księżniczką cienia, królową księżyca. Strażnikiem mocy.

A co do prologu wiem, że był on napisany z punktu widzenia kobiety, mimo to nadal będę pisała jako Louis :) A i dla omylnych opowiadanie nie będzie o wampirach :P

środa, 20 listopada 2013

Hejty

Witam z powrotem ;3
        Pierwszy post tematyczny :P Od razu uprzedzam, że są to jedynie moje przemyślenia, jeżeli ktoś się z nimi nie zgadza, szanuję Jego opinie, ale proszę alby także On zrozumiał moją.

        Wszyscy teraz poruszają temat hejtów, więc rzecz jasna ja też to zrobię :P Jednak będę oryginalna. W tym poście spojrzymy na obraz hejtów z całkiem innej perspektywy, a mianowicie z ich perspektywy. Każdemu pewnie samo słowo ,,hejtować'' kojarzy się z czymś złym, z wyrażaniem emocji bądź własnego zdania w sposób nie kulturalny, bądź w nie odpowiedni dla danego grona odbiorców. Nie każdy jednak wie kto kryję się po drugiej stronie ekranu. Oprócz wrednych dzieciaków nie szanując gustów innych (bo nie zaprzeczam, owszem taka jest większość) zdarzają się osoby pokrzywdzone przez los, a komputer jest dla nich jedynym ujściem emocji w nich drzemiących. Wiec nie oceniajcie innych, hejty to tylko stare przykrywki odnośniki do innej rzeczywistości. Tyle się teraz mówi o tolerancji, a hejtów coraz więcej, bo? Może chcą zwrócić na siebie uwagę?  Nie zawsze, czasem tak się zdarza. Może myślą, że tym sposobem są fajni? Nie zaprzeczę, mylą się, ale szacunek należy się każdemu, nawet im. Skoro Wy uważacie, że to co oni robią jest nie odpowiednie, nie ,,ripostujcie'' ich, pokarzcie, że to nie cięta gęba liczy się w życiu, są rzeczy ważniejsze.

          Nie przejmujcie, się nimi :) Każdy ma własne zdanie :P A o gustach się nie dyskutuje :)
  


        Jak tam u Was w szkole? U mnie spoko ^.^ Sprzedajemy rzeczy z kiermaszu świątecznego więc prawie mnie na lekcjach nie ma ;3 A gdyby ktoś chciał dowiedzieć się o tym chłopcu, którego ostatnio pobili, to jest już w szkole :) Nie ma prawie, żadnych obrażeń tylko to oko :/ ma wielką fioletowo-czerwoną bulwę, ale widzi :D A to najważniejsze, prawda? :)

                                                              
                                                     Piosenka na dziś :) 
                 Macklemore and Ryan Lewis - White Walls Ft. ScHoolboy Q & Hollis

środa, 13 listopada 2013

Stworzona dla mnie-17

   Musiałem działać szybko. W głowie miałem mętlik. Głosy stawały się coraz wyraźniejsze, a kroki zdawały się być stawiane coraz bliżej. Czułem jak napięcie wzrasta, a sam staje się coraz bardziej nerwowy i wystraszony. Włosy jeżyły mi się na rękach, a nogi uginały pod ciężarem ciała, dłonie zaczynały drżeć. Przez chwilę zdawało mi się, że temperatura w pokoju wzrasta. W przeciągu paru sekund na policzkach wyskoczyły mi rumieńce, czułem napływający pot. Ta chwila dłużyła się w nieskończoność, miałem wrażenie jak by trwała już od ponad dziesięć minut, kiedy nie minęła nawet jedna. Czułem się jak bym czekał na wyrok śmierci, na jakiś niewłaściwy osąd, któremu muszę być posłuszny, a przez, którego nie mam żadnych praw, czy władzy nad własnym życiem.
    Usłyszałem skrzyp drzwi, zaraz po nim klamka obsunęła się w dól, a z drugiego pomieszczenia do pokoju weszły trzy postacie. Odruchowo spojrzałem na ziemie i lekko się skurczyłem pod wpływem hałasów. Nie chciałem zobaczyć twarzy moich prześladowców. Wystarczyło mi, że sobie je wyobrażam. Spojrzałem na ich buty. Jeden miał sznurowane, ciemne, glany, drugi zwykle adidasy, ostatni jednak miał... Szpilki? Tak, wysokie, czerwone szpilki. Posiadała je najwidoczniej kobieta, zgrabna kobieta. Nogi miała szczupłe, po czym można było poznać, że sama na pewno jest zgrabna. Moje zdziwienie przeważało, musiałem dowiedzieć się do kogo należą te seksowne nogi.

    Podniosłem głowę, mój wzrok skierował się na pierwszego mężczyznę. Był wysoki, lekko otyły, chociaż... może bardziej umięśniony niż gruby? Jego długie, ciemne włosy wrzuciły mi się w oczy. Dokładnie mu się przyjrzałem. Miał pulchny, okrągły nos, wzrok wlepiony we mnie, patrzył się spod szkieł grubych, czarnych okularów. Jego wzrok przeszywał mnie na wylot, czułem jakby się ze mnie naśmiewał. Miałem wrażenie, że skądś już znam tego mężczyznę. Drugi natomiast, był w porównaniu do niego niski. jego krótkie włosy, ukryte były pod czapką. Ciemne oczy chłopaka, przyprawiały mnie o dreszczy. Jego wyłupiasty wzrok robił na mnie ogromne wrażenie. Na dłoniach miał grube rękawiczki, po co mu one w połowie wiosny? Nie zdążyłem mu się dokładnie przyjrzeć ponieważ głos kobiety rozproszył moja uwagę. Był płynny i delikatne, mówiła jak by z wyczuciem, z wyrazem litości, kiedyś już go słyszałem, byłem tego pewny. Z każdym kolejnym słowem przez moje ciało przechodziło miliony dreszczy. Dźwięk wyrazów jakby rozpraszał się i mnożył w mojej głowie. Każda sylaba przypominała mi kolejne wspomnienie, każda litera przelatywała mi pomiędzy oczami. Mimo to nie rozumiałem żadnego słowa.
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Wiem, że strasznie krótki rozdział ale to tylko dlatego, że próbuje wpaść w Wasze gusta i zastanawiam się czy mogę dodać do tego opowiadania część fantasy? Mam całkiem fajny pomysł, ale nie wiem, czy Wy wolicie romanse, fantasy, a może coś jeszcze innego? Napiszcie w komentarzach co chcielibyście zobaczyć w następnych rozdziałach :) Mogę również zostać przy pierwotnej wersji czyli romans, Louis, Chach, Luna itp. ale mogę spróbować również dodać parę Nowych postaci i spróbować uzyskać z tego romansidła opowiadanie fantasy :) Ale to zależy tylko od Was bo mi jest obojętnie, a wasza opinia się dla mnie bardzo liczy :P To jak? Wasza decyzja :P 

poniedziałek, 11 listopada 2013

Tak o wszystkim :)

Jak tam u Was w szkole?  Ja dostałam 6 O.o Hahahah z historii (genius) :) Ostatnio chodzę wkurzona bo wdfjhsafklaslr chyba się zakochałam, a co najgorsze? Nie mam z kim o tym porozmawiać! Ugh! Kocham moje przyjaciółki ale wnerwia mnie to, że jeśli one również są zakochane to mogą mnie olewać! Od paru dni gadamy tylko o nich! Chyba tak, się nimi przejęłam, że zapomniałam o sobie! Jeszcze u nas w szkole ostatnio chłopcy się pobili! Jeden wylądował w szpitalu! Możliwe jest, ze do końca życia nie będzie widział na jedno oko...

No to najpierw pytania pytania :P
1.Ile masz przyjaciółek?
-Hm... Musiałabym się nad tym pytaniem poważnie zastanowić :) Niedawno bym zaliczyła do tej grupy pewną osobę, a dziś już nie... :) No to tak dwie takie prawdziwe przyjaciółki z klasy no i 2 kuzynki, które także uważam za naj naj najlepsze przyjaciółki <3
2.Ile do tej pory miałaś blogów?
-Nie potrafię zliczyć. :P Miałam z 6, ale dopiero ten jest taki z pierwszego zdarzenia :)
3.Twój ulubiony przedmiot w szkole?
-Po dłuższym zastanowieniu stwierdzam, że dzwonek i drzwi :P
4. Imię twojej naj przyjaciółki?
-*przyjaciółek :) Magda, Jowita, Ania, Wiktoria :P Wiem dziwne, że mam tyle przyjaciółek, ale kocham je wszystkie <3
5.Ulubiony kolor?
-żółty, zielony i fioletowy <3 :P ♥ 
6.Ulubiony blog?
-Hm... :) Nie czytam za wiele blogów, więc nie mogę określić ulubionego :P W sumie to nie czytam w ogóle blogów 3:)
7.(to pytanie strasznie mnie zaskoczyło :P) 
Jesteś królem wybierasz :
•Ocalić rodzinę i świat umrze
•Zabić (własnoręcznie) rodzinę a świat ocaleje
-Em... Nie wiem... nie potrafię tego ocenić :) wiadomo kocham swoją rodzinę, ale wiem, że nie tylko ja darzę ją takim uczuciem :P A do tego własnoręcznie?! Nigdy! ,,Nie karz mi wybierać, bo jeszcze wybiorę źle''- Happysed ,,Damy radę''

Może checie jakiś post tematyczny? :D Podawajcie pomysły! :)
                   
                                 piosenka na dziś, ciekawe czy już znacie :p
                                         Danuta-Cleo- My Słowianie

środa, 6 listopada 2013

Stworzona dla mnie-16

    Obudziłem się.  Słońce padało na moja twarz. Przetarłem oczy. -Gdzie jestem?- ciągle dręczyło mnie to jedno pytanie. Przekręciłem się na łóżku. Ściana.  Małe, wąskie łózko, nie tu zasnąłem. Wstałem. Pustka, cisza, nikogo nie było.-Okno! Tam nie było okien!- Podszedłem do ściany. Odsłoniłem żaluzje. Widok mnie zaszokował. Drzewa, wszędzie drzewa.  Miasta, domy, ulice, ludzie-zniknęli? Drzewa, różne, iglaste, liściaste, świerki, buki, sosny. A co najdziwniejsze? Góra, jestem nad nimi. Odszedłem od okna. Zasłoniłem żaluzje. Rozejrzałem się po pomieszczeniu. Było małe, znajdowało się w nim jedynie metalowe łóżko. Oprócz okna i drzwi nic w nim nie było. Szare ściany przyprawiały mnie o dreszczy. Pokój był jeszcze straszniejsze od tego, w którym zasnąłem... Z Luną. Luna?! Co z nią?  Co jej zrobili? Kto?
     Uświadomiłem sobie, że... że zostałem... Uprowadzony? Nie... Nie to, niemożliwe! Ja? Po co im ja? Zwykły, nawet nie sławny, zakompleksiony chłopak? Oparłem się o ścianę. Poczułem dziwny ucisk. Włożyłem rękę pod poduszkę. Wyciągnąłem małą karteczkę. Na białym papierze, grubym niebieskim markerem napisane było ,, uciekaj stąd!'' Uświadomiłem sobie, w jakim niebezpieczeństwie się znajduje. Drzwi. Moja pierwszą myślą były drzwi. Ale... Ale jeśli nimi wyjdę od razu mnie zauważą, mimo to, podszedłem do nich. Delikatnie chwyciłem klamkę, pociągnąłem za nią. Zacząłem ją szarpać, bez skutku. Zamknięte, można było się tego spodziewać. Odwróciłem się na pięcie. Podszedłem do okna. Podciągnąłem rękawy bluzy. Chciałem złapać za żaluzje kiedy, zobaczyłem, że na mojej ręce, prócz śladów żyletki są też numerki, dziwne znaczki połączone w całość. Szybko z powrotem to zasłoniłem. -Co tu się dzieje?-  Chciałem otworzyć okno kiedy przypomniałem sobie o Lunie. -Nie mogę uciekać bez niej! Ona na pewno liczy na moją pomoc!- Usłyszałem kroki, zaraz po nich głos. Ktoś tu idzie.
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
No taki krótki rozdzialik :) Zdziwieni? Niezły obrót akcji? Sama jestem zaskoczona tym co napisałam :P Jak wam się podoba nowy szablon ? :P Następny post po 17 komentarzach :P

niedziela, 3 listopada 2013

Post o niczym :)

Witajcie Milordki moje <3 :*
    A takie radosne powitanie bo? Bo prawie 4.200 wyświetleń! :P Ale się jaram :) Jestem z siebie jak i z Was bardzo dumna :) W końcu wytrzymaliście ze mną już prawie 3 miesiące. 14 listopada minie okrągła rocznica :D Hm... To może na taką okazje chcielibyście się o mnie coś więcej dowiedzieć? Piszcie w komentarzach pytania 3:) Albo... Może chcecie jakiegoś posta tematycznego? Piszcie propozycje! :P
    Jak minęło wam Halloween? Mi zleciało strasznie szybko! xd No, ale było fajnie :) Chodziłyśmy z koleżankami po pobliskiej wsi i męczyłyśmy ludzi o cukierki :P Nie myślicie, że było to wyłudzanie! Większość osób nas olała i nie otworzyła nawet drzwi xd
    Jak 11 listopada, wszystkich świętych?  Mnie rodzice ściągnęli z łózka o 9.30 i już o 10.15 byłam na cmentarzu :P W sumie to na czterech cmentarzach :) Trochę szkoda, bo nocą jest tam pięknie *___*
 
    Hm... Zastanawiam się co jeszcze napisać w tym poście... Pomyślałam, że zrobimy top 10! Ale czego? Najlepszych gif''ów :) Wiem, że nie prowadzę tumblr, ale co z tego :P Podawajcie linki do fajnych gif''ów!

To może ja zacznę :)

wiecie z jakiego to filmu? :)

Piosenka na dziś                       
Snow Leopard Print Pointer