Czasem nie warto patrzeć wstecz. Można tam ujrzeć błędy, które nigdy nie powinny pojawić się w naszym życiu. Nie można żyć przeszłością, ona nigdy nie powróci. Nikt już jej nie zmieni. Dlatego trzeba zacząć tworzyć idealna przyszłość, i nigdy nie starać się by była ona taka jak przeszłość. Każda chwila musi być inna, wyjątkowa...
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
-Hej-Spojrzała na mnie tym samym wzrokiem, jakim wtedy spojrzała Chach.
-Hej-Odpowiedziałem nie pewnie. W miejskim hałasie słyszałem tylko własny oddech i bicie serca. Nie chciałem kontynuować tej rozmowy, nie po tym jaką krzywdę w tedy mi wyrządziła.
-Słuchaj, bardzo się śpieszę. Może pogadamy kiedy indziej?-Miałem nadzieje, ze się nie zgodzi.
-Jasne! Bardzo chętnie! Może znów się spotkamy?-Takiej odpowiedzi się nie spodziewałem. Byliśmy parą przez 3 piękne lata. Ona naglę wyjechała i myśli, że po tym jak mnie skrzywdziła, będziemy mogli znów się umawiać?
-Znaczy się jako przyjaciele.-Szybko dodała widząc rozczarowanie i zdziwienie w moich oczach.
-Luna, naprawdę Cię lubię, znamy się od zawsze, ale ja już muszę lecieć.-Powiedziałem szybko by nie mogła nic dodać do swojej poprzedniej odpowiedzi i nie speszyć się jeszcze bardziej.
-Louis, ja wróciłam tu dla ciebie. Nie mogłam przestać o tobie myśleć, o nas...-To zdanie na długo utkwiło mi w pamięci. Zamyśliłem się. Czekałem na nią tyle czasu, tak bardzo ją kochałem, a ona teraz mówi mi, że jej uczucie do mnie nadal jest gorące? Założyłem słuchawki. Muzyka zagłuszyła wszystkie dźwięki dookoła, zagłuszyła ją i moje myśli.
-Ale Louis, zaczekaj! Proszę!- Nie obchodziło mnie jednak jej wołanie. Szedłem przed siebie. Nie obracałem się. Nie chciałem patrzeć się wstecz.
Kamienica wydawała się nie mieć końca. Światła uliczne oślepiały mnie swoim blaskiem. Wiatr świstał mocno po uszach. Mróz doskwierał mocniej niż zwykle. Nie zważałem jednak na to, moja młodzieńcza miłość właśnie wróciła i mówi, że ciągle darzy mnie uczuciem. W dodatku w tym momencie kiedy próbowałem założyć rodzinę.
Fajnie piszesz, świetnie się to czyta :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://modowe-szalenstwo.blogspot.com/
Ładnie operujesz słowem, na prawdę przyjemnie się czyta. Czekam na następny post ;)
OdpowiedzUsuńolsen-bloguje.blogspot.com
SUPER BLOG, ŚWIETNIE PISZESZ =]
OdpowiedzUsuńNOMINUJĘ CIĘ DO L.B.A ;>
dzieki ale już byłam nominowana ;)
UsuńInteresujące, piszesz płynnie i delikatnie. Fajnie się czyta, pisz tak dalej :)
OdpowiedzUsuńdzięki ;b
UsuńŁadnie operująca słowem autorka. Cudo.
OdpowiedzUsuńJeśli znalazłabyś troszkę czasu, by skomentować mojego bloga to bardzo proszę, bo przecież sama wiesz jakie to jest ważne. Odwdzięczę się tym samym :)
+ Mogłabyś kliknąć w banner Voguec na moim blogu? Po prawej stronie jest jako pierwsze. Bardzo proszę.
http://modaprzemijastylpozostajex3.blogspot.com/
Cudnie piszesz :*
OdpowiedzUsuńKocham takie blogi i z pewnością
będę tu częściej wchodziła!
loveworldthesims.blogspot.com
powinnaś popracować odrobinę nad densingiem bloga. Bo on stanowczo zniechęca do przeczytania jego treści, która jest świetna
OdpowiedzUsuńhttp://littlesmilefate.blogspot.com/
Moim zdanie wystrój jest idealny i nie zamierzam go zmieniać ale dzięki za opinię i komentarz ;b
Usuńnaprawdę fajne opowiadanie ;) wciągnęłam się
OdpowiedzUsuń