Każdy z nas ma coś, co ciągnie go do przeszłości, jest łącznikiem z wydarzeniami, wspomnieniami z minionych lat. Dla jednych może to być wspaniała piosenka, dla innych, zapach czy smak naleśników... Każda z wymienionych wyżej rzeczy, to tak potocznie, przeze mnie nazwany ''nasz pluszowy miś''. Lubimy się do niego przytulać, tak jak wracać do przeszłości, możemy tulić się do niego co noc, a nigdy nie będzie nam mało. Tak jak wspomnienia, opuścimy go ''zamieniając'' na np. znajomych-na nowe. Jednak nigdy go nam nie zabraknie, tak jak nie zabrakło tamtych chwil. Będziemy wracać i przyglądać się mu z jeszcze większą ciekawością i dociekliwością, nie które wydarzenia będą wydawały nam się inne, jednak kochać będziemy je tak samo. Kiedy dorastamy zaczynamy spostrzegać świat inaczej, jednak taki pluszowy miś, pozwoli nam, zrozumieć go [świat] na swój, własny dziecinny sposób.
Taki krótki post :) A Wy, macie własnego pluszowego misia?
-----------------------------------------------------------------------------------
Jak w szkole? U mnie smutno, bo właśnie kończą mi się ferie :< Jednak, jestem bardzo z nich zadowolona, spędziłam je cudownie! :D A Wy? Zaczynacie, czy kończycie wakacje zimowe? :P
Piosenka na dzisiaj: Virgin-Dwie Bajki
O matko do Doda! Włączyłam tą piosenkę przez przypadek, a tu? Jaka ona ładna była... :)
czwartek, 30 stycznia 2014
sobota, 25 stycznia 2014
Tajemnica?
Są takie chwile, dzięki, którym wiesz, że jesteś silniejszy. Stojąc na krawędzi, jesteś pewien, że nie spadniesz, kłócąc się, wiesz, że wygrasz, burząc-odbudujesz, nienawidząc-pokochasz.
-------------------------------------------------------------------------------------
Staliśmy się dla siebie bliscy, z dnia nadzień nasza więź coraz bardziej się uściślała. Byliśmy przyjaciółmi, ale on nadal nie wiedział kim jestem. Przechodząc obok mnie patrzył, się obojętnie w moje oczy, ja widziałam w nim przyjaciela, rodzinę, on we mnie wroga. Gdyby tylko wiedział? Nie rozumiał, że ona wcale nie istnieje, że ja jestem nią, że jestem tak blisko. Szukał mnie gdzieś, tam, daleko tymczasem nie patrzył na najbliższe otoczenie. To miała być chwilowa zabawa, tym czasem stworzyłam nową osobę, która czuje, myśli, wspomina. Znam jego wszystkie tajemnice, jestem jego tajemnicą, jestem własna tajemnicą. Nie rozwiązał jeszcze tej zagadki, nie poznał prawdy.
fragment: eee mojej książki xd
Tajemnica, czy każdy znasz kiedykolwiek zagłębił się w jej powstanie? Jeden ruch, mały błąd, choćby najdrobniejsza pomyłka, a zyskujemy od życia cząstkę świata, który nie ujrzy światła dnia. Na pewno wszyscy mają swoją własną skrytą historie. Nie wierzę, że ktoś nie posiada ani jednej tajemnicy. Niektóre są poważniejsze, niektóre proste i dziecinne, ale każdy z nas przywiązuje do nich wielką wagę. Czy warto zrzucać na kogoś brzemię utrzymywania tajemnicy? Hm... Z punktu widzenia tej osoby jest to bardzo trudne zadanie, ale na pewno owa jednostka ucieszy się iż mamy do niej tak wielkie zaufanie, iż powierzamy jej naprawdę coś bardzo dla nas ważnego. Owszem, zawsze łatwiej jest się komuś wygadać, ale czy ta osoba nie powieli naszej rozmowy? Nie podważy naszego zdania? Zaufanie zyskujemy wolno, szybko jednak je tracimy, ale dlaczego mamy trzymać coś w tajemnicy, dlaczego to my jesteśmy tym obciążeni? jeśli nie mamy najlepszego przyjaciela z kim możemy się podzielić naszymi odczuciami? Z rodzicami? Z nauczycielem? Na pewno będzie nam łatwiej! Możliwe, że sama rozmowa będzie najtrudniejsza, jednak kiedy wszystko opowiemy od razu będzie nam łatwiej. :) Tajemnica jest to rzecz wyjątkowa! Dzieli i łączy ludzi. Spaja marzenia, oddziela wspomnienia. :)
Życzę Wam aby każda Wasza wyjątkowa tajemnica, tajemnicą pozostała, oraz abyście mieli komu się nią podzielić, i aby ta osoba nigdy nie nadwyrężyła waszego zaufania.
Piosenka na dziś: Akurat-Lubię mówić z tobą.
-------------------------------------------------------------------------------------
Staliśmy się dla siebie bliscy, z dnia nadzień nasza więź coraz bardziej się uściślała. Byliśmy przyjaciółmi, ale on nadal nie wiedział kim jestem. Przechodząc obok mnie patrzył, się obojętnie w moje oczy, ja widziałam w nim przyjaciela, rodzinę, on we mnie wroga. Gdyby tylko wiedział? Nie rozumiał, że ona wcale nie istnieje, że ja jestem nią, że jestem tak blisko. Szukał mnie gdzieś, tam, daleko tymczasem nie patrzył na najbliższe otoczenie. To miała być chwilowa zabawa, tym czasem stworzyłam nową osobę, która czuje, myśli, wspomina. Znam jego wszystkie tajemnice, jestem jego tajemnicą, jestem własna tajemnicą. Nie rozwiązał jeszcze tej zagadki, nie poznał prawdy.
fragment: eee mojej książki xd
Tajemnica, czy każdy znasz kiedykolwiek zagłębił się w jej powstanie? Jeden ruch, mały błąd, choćby najdrobniejsza pomyłka, a zyskujemy od życia cząstkę świata, który nie ujrzy światła dnia. Na pewno wszyscy mają swoją własną skrytą historie. Nie wierzę, że ktoś nie posiada ani jednej tajemnicy. Niektóre są poważniejsze, niektóre proste i dziecinne, ale każdy z nas przywiązuje do nich wielką wagę. Czy warto zrzucać na kogoś brzemię utrzymywania tajemnicy? Hm... Z punktu widzenia tej osoby jest to bardzo trudne zadanie, ale na pewno owa jednostka ucieszy się iż mamy do niej tak wielkie zaufanie, iż powierzamy jej naprawdę coś bardzo dla nas ważnego. Owszem, zawsze łatwiej jest się komuś wygadać, ale czy ta osoba nie powieli naszej rozmowy? Nie podważy naszego zdania? Zaufanie zyskujemy wolno, szybko jednak je tracimy, ale dlaczego mamy trzymać coś w tajemnicy, dlaczego to my jesteśmy tym obciążeni? jeśli nie mamy najlepszego przyjaciela z kim możemy się podzielić naszymi odczuciami? Z rodzicami? Z nauczycielem? Na pewno będzie nam łatwiej! Możliwe, że sama rozmowa będzie najtrudniejsza, jednak kiedy wszystko opowiemy od razu będzie nam łatwiej. :) Tajemnica jest to rzecz wyjątkowa! Dzieli i łączy ludzi. Spaja marzenia, oddziela wspomnienia. :)
Życzę Wam aby każda Wasza wyjątkowa tajemnica, tajemnicą pozostała, oraz abyście mieli komu się nią podzielić, i aby ta osoba nigdy nie nadwyrężyła waszego zaufania.
Piosenka na dziś: Akurat-Lubię mówić z tobą.
sobota, 18 stycznia 2014
recepta na sukces :)
Sukces, rzecz oczywista przez każdego pożądana. Wszyscy idziemy z własnym marzeniem przez życie. Każdy ma inne plany, inaczej odbiera zwycięstwo. Aby osiągnąć sukces trzeba przełamać bariery, rozwinąć skrzydła. Ludzie liczący wyłącznie na siebie, nie potrafią osiągnąć tego na co pozwalają im możliwości i umiejętności. Ważna jest pomoc przyjaciół, bez niej nigdy nie będziemy tak silni. Zaufanie jest istotną rzeczą w rozwoju człowieka. Każdy krok opiera się na więzi jaka łączy nas z najbliższymi. Co, kiedy ją utracimy? Nie poradzimy sobie? Nie. Więc jak to osiągnąć swój cel?
1.Nie słuchaj innych, ludzie są chytrzy, zawsze mają przy sobie nożyczki aby w każdej chwili podciąć Ci skrzydła, dla własnej korzyści.
2.Ważne są umiejętności, kształć się, rozwijaj się!
3.Z każdej sytuacji jest odpowiednie wyjście, trzeba jedynie pomyśleć!
4.NIGDY się nie poddawaj.
5.Czasem, jednak wysłuchaj opinii innych, może być trafna.
6.Nie zmieniaj się dla sławy, to w końcu TY chcesz osiągnąć ten sukces, nie to co z Ciebie zrobią.
7.Pamiętaj, w życiu są ważniejsze sprawy niż, sława czy pieniądze.
8.Szukając szczęścia nie zgub Siebie :)
9.Nie przejmuj się przeszłością, za wiele czasu poświęcamy pomyłką i zapominamy o rzeczywistości.
10.Pamiętaj aby odnaleźć Swoją drogę, ale nie dążąc do niej po trupach.
Taki mały poradnik :) Jeśli chcecie pomocy, pamiętajcie zawsze możecie do mnie napisać ;D
Piosenka na dziś: Blue Cafe - Czas nie będzie czekał
1.Nie słuchaj innych, ludzie są chytrzy, zawsze mają przy sobie nożyczki aby w każdej chwili podciąć Ci skrzydła, dla własnej korzyści.
2.Ważne są umiejętności, kształć się, rozwijaj się!
3.Z każdej sytuacji jest odpowiednie wyjście, trzeba jedynie pomyśleć!
4.NIGDY się nie poddawaj.
5.Czasem, jednak wysłuchaj opinii innych, może być trafna.
6.Nie zmieniaj się dla sławy, to w końcu TY chcesz osiągnąć ten sukces, nie to co z Ciebie zrobią.
7.Pamiętaj, w życiu są ważniejsze sprawy niż, sława czy pieniądze.
8.Szukając szczęścia nie zgub Siebie :)
9.Nie przejmuj się przeszłością, za wiele czasu poświęcamy pomyłką i zapominamy o rzeczywistości.
10.Pamiętaj aby odnaleźć Swoją drogę, ale nie dążąc do niej po trupach.
Taki mały poradnik :) Jeśli chcecie pomocy, pamiętajcie zawsze możecie do mnie napisać ;D
Piosenka na dziś: Blue Cafe - Czas nie będzie czekał
piątek, 17 stycznia 2014
,,Netomania'' opanowuje internety D: #2
Ten post będzie dalszą częścią poprzedniego, jeśli ktoś go nie czytał tu jest link: <KLIK>
Ech... Od czego tu zacząć? ;V Coraz więcej osób ,,żywi się internetem'' Po co? Teraz nie liczą się umiejętności ale ilość znajomych na fejsbuku ;< Drażni mnie to, bo w końcu czy za 10 lat ktoś będzie pamiętał ile kto miał lajków na Asku?
STOP!
Ogłaszam iż rozpoczynam strajk! :P Pomożecie mi? ;3
A o to, lista! 10 najlepszych zajęć, którymi można zabić czas, stracony przed komputerem! :P
1.Ćwicz, Twoje ciało jest świątynią, a na pewno będziesz miał/a z tego lepsze rezultaty niż z siedzenia na tyłku!
2.Spotykaj się ze znajomymi! Na pewno uzyskasz lepsze relacje rozmawiając z nimi niż pisząc sms :)
3.Załóż swój własny dziennik. Pisz w nim wszystko, zapisuj każdy dzień, każdą chwilę, każdy pomysł. To będzie Twój zeszyt, nie musi być piękny, tylko Ty go będziesz czytał/a. Może znaleźć się w nim wszystko, ulubione piosenki, Twoja twórczość...? :)
4.Rób to co kochasz, zapisz się na jakieś zajęcia? Realizuj własne marzenia!
5.Spotkaj się ze znajomymi, stwórzcie swoje własne pudełko wspomnień. Znajdzie jakąś skrzynkę, schowajcie tam wszystko co kojarzy się Wam a Waszą przyjaźnią, a później to zakopcie albo gdzieś schowajcie! Za parę lat, może to być super doświadczenia! :D
6.Zadbaj o siebie! Urządź Sobie godzinę relaksu! (bardziej dla dziewczyn) Maseczki , peelingi...
7.Coś dla wielbicieli książek: Wypożyczcie jakąś ciekawą lekturę! To na pewno będzie zajęcie na długie godziny! :D A o to parę przykładów ciekawych książek:
•,,Wiedźmin'' (wszystkie części)
•,,Igrzyska śmierci'' (cała trylogia)
•,,Nieśmiertelni'' (saga)
•,,Hobbit''
•,,Dary anioła''
•,,Kwiaty na poddaszu''
Każdy znajdzie coś dla siebie :P
8.Bierz udział w konkursach! :D Nie tylko przestaniesz się nudzić ale też możesz coś wygrać :P <link do różnych konkursów>
9.Idź na spacer, świeże powietrze dobrze Ci zrobi :P
10.Zagraj w grę, nawet planszową, taka npo co niedzielna relacja z rodziną na pewno poprawi lun ulepszy Wasze kontakty :D
Co Wy o tym myślicie? Mam racje? Czy może nie? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? :D Piszcie w komentarzach :P
Piosenka na dziś: Pitbull - Timber ft. Ke$ha
Ech... Od czego tu zacząć? ;V Coraz więcej osób ,,żywi się internetem'' Po co? Teraz nie liczą się umiejętności ale ilość znajomych na fejsbuku ;< Drażni mnie to, bo w końcu czy za 10 lat ktoś będzie pamiętał ile kto miał lajków na Asku?
STOP!
Ogłaszam iż rozpoczynam strajk! :P Pomożecie mi? ;3
A o to, lista! 10 najlepszych zajęć, którymi można zabić czas, stracony przed komputerem! :P
1.Ćwicz, Twoje ciało jest świątynią, a na pewno będziesz miał/a z tego lepsze rezultaty niż z siedzenia na tyłku!
2.Spotykaj się ze znajomymi! Na pewno uzyskasz lepsze relacje rozmawiając z nimi niż pisząc sms :)
3.Załóż swój własny dziennik. Pisz w nim wszystko, zapisuj każdy dzień, każdą chwilę, każdy pomysł. To będzie Twój zeszyt, nie musi być piękny, tylko Ty go będziesz czytał/a. Może znaleźć się w nim wszystko, ulubione piosenki, Twoja twórczość...? :)
4.Rób to co kochasz, zapisz się na jakieś zajęcia? Realizuj własne marzenia!
5.Spotkaj się ze znajomymi, stwórzcie swoje własne pudełko wspomnień. Znajdzie jakąś skrzynkę, schowajcie tam wszystko co kojarzy się Wam a Waszą przyjaźnią, a później to zakopcie albo gdzieś schowajcie! Za parę lat, może to być super doświadczenia! :D
6.Zadbaj o siebie! Urządź Sobie godzinę relaksu! (bardziej dla dziewczyn) Maseczki , peelingi...
7.Coś dla wielbicieli książek: Wypożyczcie jakąś ciekawą lekturę! To na pewno będzie zajęcie na długie godziny! :D A o to parę przykładów ciekawych książek:
•,,Wiedźmin'' (wszystkie części)
•,,Igrzyska śmierci'' (cała trylogia)
•,,Nieśmiertelni'' (saga)
•,,Hobbit''
•,,Dary anioła''
•,,Kwiaty na poddaszu''
Każdy znajdzie coś dla siebie :P
8.Bierz udział w konkursach! :D Nie tylko przestaniesz się nudzić ale też możesz coś wygrać :P <link do różnych konkursów>
9.Idź na spacer, świeże powietrze dobrze Ci zrobi :P
10.Zagraj w grę, nawet planszową, taka npo co niedzielna relacja z rodziną na pewno poprawi lun ulepszy Wasze kontakty :D
Co Wy o tym myślicie? Mam racje? Czy może nie? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? :D Piszcie w komentarzach :P
Piosenka na dziś: Pitbull - Timber ft. Ke$ha
poniedziałek, 13 stycznia 2014
UWAGA! OGŁOSZENIE :C i post xd
ECH :C Więc tak: Pod ostatnim postem -Stworzona dla mnie-fantasy-4 <KLIK> po mimo 200 wyświetleń pojawiły się tylko 3 komentarze. Rozumiem, gdyby nikt nie czytał tego opowiadania, nie dziwiłabym się, jednak, liczby nie kłamią. Więc postanowiłam, jeśli jeszcze w <TYM> rozdziale, do dnia 14.01.2014r nie pojawi się minimum 13 komentarzy zawieszam opowiadanie. I proszę, nie hejtujcie mnie typu: 'To może pisz lepsze posty?!' miałam czytelników, więc posty nie mogą być takie złe. Nie twierdźcie też, ze Was szantażuję, chcę po prostu sprawdzić czy opłaca mi się pisanie i czy ktoś czyta moje wypociny. Jeśli macie jakieś pytanie piszcie, pod TYM postem lub na Ask'u. (Ps. nie śmiejcie się z mojej ilości pytań i lajków xd Właśnie go założyłam ;d )
Ask.fm <KLIK>
Ask.fm <KLIK>
A teraz normalny post :P
,,Netomania'' opanowuje internety D:
Nie rozumiem ludzi, który potrafią siedzieć godzinami przed komputerem! Co w tym takiego fajnego? Czy tylko dla mnie wpatrywanie się w Facebooka godzinami powoli robi się nudne? Jedyne co w tym może być ciekawego to pisanie ze znajomymi!
Teraz tyle się mówi, że jedyne dobre dzieciństwo to takie kiedy na komunie dostałeś rower zamiast laptopa, jeśli pamiętasz Tamagotchi zamiast Pou albo jeśli grałeś w piłkę nożną na ulicy, a nie na xbox'sie itp. A co w tym takiego skoro wszyscy skończyliśmy i skończymy tak samo?- w sieci? To jest bezsensu, nie ma to jak wypisywać w internecie jakie miałeś cudowne dzieciństwo kiedy nie miałeś internetu -,-' Czy to nie jest błędne koło? No sorry, ale kiedy 14-latka czyta takie coś kiwając głową i użalając się nad dzisiejszymi dziećmi to robi się chore. Jej dzieciństwo nadal trwa. Zresztą mówi się, że roczniki powyżej 01 są 'nową erą internetu'. Tak, teraz więcej maluchów siedzi przed komputerem, ale gwarantuje Wam gdybyście Wy podczas swoich najmłodszych lat mieli taki dostęp do niego, robilibyście to samo. To nie znaczy, że te dzieci od razu są ,,zepsute'' Wiadomo nie mogą siedzieć godzinami przed laptopem (itp.) ale co w tym takiego złego, że im się to podoba? Wam przecież TERAZ też.
Co Wy uważacie na ten temat? Z góry przepraszam, że pisząc tego posta zwracałam się do Was (Wy, wam itp.) Nie chciałam nikogo urazić. Nie twierdzę, że to Wy popełniacie ten ,,błąd'' (z mojej perspektywy to błąd xD) tylko pisałam ogółem :P
Mój NOWO założony Ask: <KLIK>
Oraz piosenka na dziś: Ed Sheeran - Give Me Love <KILK>
wtorek, 7 stycznia 2014
Stworzona dla mnie-4-fantasy
Obejrzałem się. Na ścianie widniał wyraźny zarys sylwetki ludzkiego ciała. Cień poruszał się wolno. Kierował się w moją stronę. Starając się nie przykuwać uwagi owej osoby spojrzałem w okno. Po ciemku nie wiele dało się ujrzeć. Płatki śniegu delikatnie kołysząc się, migotały w świetle lampy. Blask padał równolegle na murek tworząc rozświetlony trójkąt. Nagle na lampie usiadła jemiołuszka. Wzbudzając we mnie własny zachwyt, spojrzała się swoimi skośnymi oczami prosto na mnie. Poczułem szorstką dłoń na ramieniu. Spłoszony ptak natychmiast odleciał.
Odwróciłem się. Tuż za moimi plecami stała Larence. Wpatrzona w moją twarz zapytała:
-Pozbierałeś się?-Musnęła dłonią o moją dłoń.
-Po co to wszystko? Po co to zamieszanie na tamtej imprezie?-Poczułem jak przez jej ciało przepływa dziwna, nie znana mi energia. Chwyciła palcami moją dłoń i zacisnęła mocno. Usłyszałem zgrzyt kości.
-Musiałam cie jakoś zwabić.-Odsunęła się i odwróciła tyłem. Jednak nasze dłonie były wciąż splecione. Pociągnąłem ją do siebie nie dając jej odejść.
-HA!-wtargnąłem-Dlaczego mi o tym po prostu nie powiedziałaś? Łatwiej było mnie zachlać, wrzucić coś do drinka, a później przelecieć? Kiedy wreszcie znów złapałem zaufanie, ty wtargnęłaś od tak ponownie do mojego życia niszcząc wszystko na czym mi zależało?!-Odetchnąłem. Zacisnąłem pięści. Rzuciłem ją na ścianę. Łapiąc za kołnierz, uniosłem nad ziemie. Krzycząc: ''Odpowiesz mi?!'' Zobaczyłem w jej oczach strach. Nie poznawała mnie. Tak jak ja sam siebie. Poniosło mnie. Upuściłem ją delikatnie na podłogę tak aby stanęła na równe nogi.
-Tak, znaczy nie! Nie miałam innego wyjścia! Nie uwierzyłbyś mi!-odwróciła się i wyszła.
Zostałem sam. Zagubiony, inny.
-Zaczekaj!-krzyknąłem. Odwróciła się.
-Czego jeszcze chcesz?!-Ciebie... Chciałem odpowiedzieć, jednak nie mogąc tego wydusić odparłem.
-Prawdy...
Zaprowadziła mnie do małego pokoju na końcu korytarza.
-Musisz zrozumieć. Jesteś jednym z nie wielu, wyjątkowym. Przejście będzie dla ciebie najtrudniejsze. Nie powiem ci, że to nie będzie boleć. Nie chce kłamać. Każdy przeżywał to tak samo. Kiedy wreszcie się unaocznisz, wszystko stanie się prostsze.
-Czekaj-przerwałem-Co znaczy ''unaocznisz''?
-Zaczniesz istnieć-uśmiechnęła się.
-Co?! Czyli mnie jeszcze nie ma?-zapytałem zdezorientowany.
-Och Louis! Jesteś już blisko! Ale puki co widzimy cię tylko my i Chach! Prawie zwyciężyłeś, ale jednak musisz się jeszcze wiele nauczyć. Czeka cie długa droga. Pomożemy ci. Tym się nie martw. Musisz znać podstawowe informacje. Wręczyła mi zapisaną kartkę i usiadła na nie dużym zielonym fotelu.
-----------------------------------------------------------------
Przepraszam za tak długą nie obecność! Przyjechała do mnie przyjaciółka z którą nie widziałam się pół roku i nie miałam kiedy napisać rozdziału!
Odwróciłem się. Tuż za moimi plecami stała Larence. Wpatrzona w moją twarz zapytała:
-Pozbierałeś się?-Musnęła dłonią o moją dłoń.
-Po co to wszystko? Po co to zamieszanie na tamtej imprezie?-Poczułem jak przez jej ciało przepływa dziwna, nie znana mi energia. Chwyciła palcami moją dłoń i zacisnęła mocno. Usłyszałem zgrzyt kości.
-Musiałam cie jakoś zwabić.-Odsunęła się i odwróciła tyłem. Jednak nasze dłonie były wciąż splecione. Pociągnąłem ją do siebie nie dając jej odejść.
-HA!-wtargnąłem-Dlaczego mi o tym po prostu nie powiedziałaś? Łatwiej było mnie zachlać, wrzucić coś do drinka, a później przelecieć? Kiedy wreszcie znów złapałem zaufanie, ty wtargnęłaś od tak ponownie do mojego życia niszcząc wszystko na czym mi zależało?!-Odetchnąłem. Zacisnąłem pięści. Rzuciłem ją na ścianę. Łapiąc za kołnierz, uniosłem nad ziemie. Krzycząc: ''Odpowiesz mi?!'' Zobaczyłem w jej oczach strach. Nie poznawała mnie. Tak jak ja sam siebie. Poniosło mnie. Upuściłem ją delikatnie na podłogę tak aby stanęła na równe nogi.
-Tak, znaczy nie! Nie miałam innego wyjścia! Nie uwierzyłbyś mi!-odwróciła się i wyszła.
Zostałem sam. Zagubiony, inny.
-Zaczekaj!-krzyknąłem. Odwróciła się.
-Czego jeszcze chcesz?!-Ciebie... Chciałem odpowiedzieć, jednak nie mogąc tego wydusić odparłem.
-Prawdy...
Zaprowadziła mnie do małego pokoju na końcu korytarza.
-Musisz zrozumieć. Jesteś jednym z nie wielu, wyjątkowym. Przejście będzie dla ciebie najtrudniejsze. Nie powiem ci, że to nie będzie boleć. Nie chce kłamać. Każdy przeżywał to tak samo. Kiedy wreszcie się unaocznisz, wszystko stanie się prostsze.
-Czekaj-przerwałem-Co znaczy ''unaocznisz''?
-Zaczniesz istnieć-uśmiechnęła się.
-Co?! Czyli mnie jeszcze nie ma?-zapytałem zdezorientowany.
-Och Louis! Jesteś już blisko! Ale puki co widzimy cię tylko my i Chach! Prawie zwyciężyłeś, ale jednak musisz się jeszcze wiele nauczyć. Czeka cie długa droga. Pomożemy ci. Tym się nie martw. Musisz znać podstawowe informacje. Wręczyła mi zapisaną kartkę i usiadła na nie dużym zielonym fotelu.
-----------------------------------------------------------------
Przepraszam za tak długą nie obecność! Przyjechała do mnie przyjaciółka z którą nie widziałam się pół roku i nie miałam kiedy napisać rozdziału!
Subskrybuj:
Posty (Atom)