-Wiesz co wtedy widziałam? Ciemność. Oślepiła mnie.
-...
-Wiesz co wtedy słyszałam? Ciszę. Ogłuszyła mnie.
-...
-Wiesz co wtedy czułam? Strach.
-Strach? Co on uczynił? Co się stało?
-Umarłam.
*********************************************************
Pamiętam ją. Często spacerowała. Kroczyła sama, dumna z podniesioną głową. Mimo to wiedziałam, że środku była pusta, wyczerpana. Wędrowała, po ciemnych uliczkach, sama zamknięta w sobie. Nie widziała świata poza wyobraźnią, to było jedyne co miała. Z każdym dniem, uciekała dalej i na dłużej. Obserwowała zmianę pór roku, otoczenia, ludzi. A ona sama, jakby zastygła. Zatrzymało ją to czego tak nienawidziła. Zatrzymali ją ludzie, zatrzymał ją świat. Aż pewnego dnia nie wróciła.
Bardzo mi się podobało zwłaszcza, że pisze wiersze. Na pewno będę częściej wpadać :D
OdpowiedzUsuńNa razie przeczytałam tylko ten prolog ale już jestem zachwycona! Kiedy następne posty?
OdpowiedzUsuń